Matka i syn, Oliver Lundager i Olga Lundager, pracują jako partnerzy, gdy na przykład wyjeżdżają do Chin, aby opracowywać i produkować własne projekty dla działu ceramiki Gartneriet LUNDAGER.
Gartneriet LUNDAGER słynie z ogromnego asortymentu, w szczególności zielonych mini roślin, ale produkuje również rośliny w nieco większych rozmiarach w doniczkach o wymiarach 10,5 i 12 cm. Produkty te są zazwyczaj sprzedawane w ceramicznym korektorze dobranym do rośliny. W przeszłości szkółka kupowała ceramikę i inne produkty o wartości dodanej w swoim rodzimym kraju. Pochodziły one od różnych krajowych, ale również zagranicznych dostawców. W 2017 roku firma Lundager założyła swój własny dział ceramiki z Olgą Lundager i jej synem Oliverem Lundager na czele. Ich celem jest projektowanie i produkcja własnej i unikalnej ceramiki ogrodniczej m.in. w fabrykach w Chinach. – Gdybyśmy mogli zdobyć upragnione towary, nie poszlibyśmy własną drogą. Ale nie mogliśmy. Pytaliśmy i pytaliśmy, ale oferowane nam produkty nie były nowo opracowane. Często były zdejmowane z półek w Chinach i tym samym oferowane również innym. Nie tego chcieliśmy. Dlatego zrobiliśmy ten krok, abyśmy mogli teraz oferować naszym klientom nowości, których oczekują. Olga Lundager wyjaśnia jak doszło to powstania tej nowej, kompleksowej konfiguracji.
Chodzi o wizerunek
Gartneriet Lundager współpracuje z całą gamą producentów ceramiki w Chinach, ponieważ każda fabryka ma swoją własną specjalizację i techniki produkcji. Obsługuje szeroki zakres potrzeb.
– Nasze produkty opracowujemy od podstaw pod kątem wizerunku firmy. Chodzi o nasz wizerunek, a jest on ważny – podkreśla Oliver Lundager, który wraz z Olgą Lundager kilka razy w roku jeździ do Chin, aby wzbogacić chińskie produkty o akcenty duńskiego ogrodnictwa.
Lokalny przedstawiciel pełni ważną rolę w szkółce, od samego początku kontrolując wszystkie etapy produkcji w poszczególnych fabrykach oraz sprawdzając listy przewozowe i sporządzając dokumentację fotograficzną danej przesyłki.
Odpowiedzialna praca uczniowska
Praca w dziale produkcji ceramiki to praca uczniowska, która dla Olivera Lundager jest równoległa z wykształceniem uzyskanym w liceum, gdzie obecnie ukończył 3 klasę, specjalizując się w handlu międzynarodowym. Jest to specyficzna i odpowiedzialna praca uczniowska, którą nadal chce rozwijać i kontynuować naukę w tym kierunku po ukończeniu szkoły średniej.
– Czujemy, że dostępność naszej oferty w Chinach jest niezwykle ważna. Zrezygnowaliśmy ze współpracy z wieloma fabrykami i wybraliśmy te,
które mają odpowiednie warunki pracy i wytwarzają produkty wysokiej jakości, na których nam zależy. Na szczęście w Chinach jest wiele niesamowicie wykwalifikowanych fabryk. Dla przykładu, nasz główny dostawca produkuje w zupełnie nowych fabrykach, mówi Oliver Lundager.
– Wybieramy fabryki, certyfikowane zgodnie z międzynarodowym standardem BSCI, który stanowi dokumentację kontroli warunków pracy, środowiska i edukacji młodzieży – dodaje Olga Lundager.
Tylko własne produkty w przyszłości
Ta strategia oznacza oczywiście, że dział ceramiki na potrzeby ogrodnictwa nie wybiera tanich produktów, ponieważ nie o to chodzi.
– Wolimy zapłacić trochę więcej, ale z łatwością możemy wtedy wyprodukować konkurencyjne i jednocześnie dobrej jakości wyroby
o unikalnych projektach, stwierdza Olga Lundager, która dzięki nowej konfiguracji obchodzi również drogie łącze hurtowe, dzięki czemu może oferować swoim klientom dobre ceny.
Doświadcza teraz zwiększonego popytu na produkty ceramiczne we własnych projektach i bez wahania deklaruje, że nie przewiduje pojawienia się nowych produktów w przyszłości.
w obszernym katalogu Lundager, które nie są ich własnym projektem. Ich showroom, w którym jest też spora ilość nowych próbek, potwierdza, że jest ich wystarczająco dużo, aby rozpocząć.
Ręka na pulsie
Oprócz wyjazdów do Chin, Olga i Oliver Lundager odwiedzają międzynarodowe targi, seminaria trendowe oraz sklepy designerskie i z produktami do mieszkań na rynkach, na których sprzedawane są rośliny. Na tej podstawie opracowują oni własne projekty we współpracy z fabrykami.
– A fabryki mają dużo towarów na półkach. Znajdujemy te w odpowiednim kolorze lub o odpowiednim kształcie, które mogą wymagać nieco zmiany. Następnie łączymy je w nowe produkty, które nie są jeszcze na rynku, ale składają się z elementów i metod, o których wiemy, że fabryki mają już doświadczenie w ich produkcji – wyjaśnia Olga Lundager.
– Kiedy mamy tak wiele różnych wzorów, wiąże się to również z tym, że jedne są odpowiednie dla jednych rynków, a inne dla innych. Mocne kolory są pożądane w Europie Południowej, a te bardziej inspirowane naturą w Europie Północnej. Dlatego musimy mieć wiele różnych produktów do zaoferowania – zwraca uwagę Oliver Lundager, podkreślając popularność odcieni zieleni i stylistykę lat 60.
styl z nowoczesnymi akcentami jako najgorętsze trendy tamtych czasów.
– Nasze produkty wyglądają zupełnie inaczej niż dotychczas. Naprawdę stały się nasze. Jesteśmy z tego dumni – mówi Olga Lundager, która ma świadomość tego, że ich projekty są kopiowane.
Kopiowanie to komplement
Kopiowanie jest oczywiście trochę irytujące, ale nie jest to coś, czym matka i syn bardzo się martwią.
– Właściwie to komplement, gdy nasz projekt jest kopiowany. To znaczy, że jest dobry. Ale my mamy je pierwsi i choć pewnie trochę o tym myślimy, to szybko o tym zapominamy. Za kilka miesięcy opracujemy coś zupełnie nowego. W tej chwili mamy w przygotowaniu 100 nowych projektów.
Mnogość wzorów w połączeniu z ogromnym asortymentem ogrodniczym oznacza, że wszystkim klientom możemy zaoferować całkowicie skrojone na miarę rozwiązania. Ceramikę i korektory można łączyć i chociaż są na przykład cztery standardowe kolory wzoru, do wyboru jest również osiem innych kolorów.
Ceramika bez roślin
Gartneriet Lundager sprzedaje również ceramikę bez roślin np. do centrów ogrodniczych, gdzie konsumenci sami chcą łączyć ceramikę z roślinami. Ceramika jest dostarczana na paletach wymieszanych w przezroczystych plastikowych tackach, dzięki czemu jest gotowa do pakowania
na stołach w szkółce, gdzie doświadczeni pakowacze bez problemu radzą sobie z tymi dużymi „puzzlami”.
– Klienci są zadowoleni, a nasi dotychczasowi dostawcy nie kryją zaskoczenia naszymi nowymi inicjatywami. Myślę też, że nasze podejście otwiera niektórym oczy. Jeśli nie możesz dostać tego, czego chcesz, zacznij działać. To nasze uniwersalne motto – mówi Olga Lundager
Ceramika jest dostarczana zmieszana w przezroczystych plastikowych tackach, które są gotowe do zapakowania na stołach w szkółce przez doświadczonych pracowników pakujących – takich jak Kateryna Zatvorna – którzy następnie w efektowny sposób prezentują nasze produkty.